Choć dyskusje o reformie więziennictwa regularnie powracają w debacie publicznej, celem tego tekstu nie jest zajmowanie w nich stanowiska ani formułowanie postulatów zmian. Jest to przede wszystkim opracowanie o charakterze edukacyjnym, które ma przybliżyć czytelnikowi, czym w istocie jest system penitencjarny, jak funkcjonuje oraz jakie odgrywa role w demokratycznym państwie prawa. Zrozumienie mechanizmów stojących za wykonywaniem kar pozbawienia wolności, ich społecznym znaczeniem i wpływem na bezpieczeństwo obywateli jest niezbędne, by patrzeć na ten obszar państwa nie przez pryzmat uproszczeń, lecz celów, jakie ma on realizować. Ten tekst ma więc za zadanie wyjaśniać – nie oceniać; ma pokazywać, jak system działa, a nie projektować jego reformy. To zaproszenie do spokojnego, merytorycznego spojrzenia na część państwowej machiny, która na co dzień pozostaje niewidoczna, a która ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa i wolności każdej i każdego z nas.   

System penitencjarny jest jednym z najważniejszych, a zarazem najbardziej niedocenianych elementów funkcjonowania państwa. To dzięki temu systemowi społeczeństwo może czuć się bezpiecznie, a porządek publiczny pozostaje chroniony przed skutkami łamania prawa. W potocznym wyobrażeniu więzienia to miejsca, w których przestępcy wyłącznie odbywają karę. Jednak w rzeczywistości system penitencjarny to coś znacznie więcej – to złożony mechanizm, którego celem nie jest tylko izolacja, lecz również cały proces resocjalizacji, readaptacji i umożliwienia powrotu do społeczeństwa tym, którzy kiedyś złamali prawo. Cel funkcjonowania systemu penitencjarnego jest więc dwojaki. Po pierwsze, zapewnia on ochronę społeczeństwa przed sprawcami przestępstw, a po drugie – stwarza warunki do przeprowadzenia procesu resocjalizacji. Pozbawienia wolności nie powinno być wyłącznie formą odwetu, lecz narzędziem, które służy przywróceniu sprawiedliwości i zadośćuczynieniu wspólnocie. W zdrowym społeczeństwie kara ta ma sens tylko wtedy, gdy jej skutkiem jest nie tylko spokój społeczny, ale i szansa na poprawę sprawcy. Niestety, współczesne systemy penitencjarne, w tym również polski, często zmagają się z problemem formalizmu, przeciążenia i braku efektywności, co w przypadku polskim znajduje potwierdzenie w raporcie Europejskiego Komitetu ds. Zapobiegania Torturom z delegacji do Polski odbytej w marcu i kwietniu 2022 roku, który wskazuje na systemowe problemy związane z przeciążeniem placówek oraz na niedostateczne programy przygotowania do zwolnienia. W praktyce kara bywa wyłącznie symbolem, a nierealnym narzędziem resocjalizacji. Dlatego pytanie o to, czy nasz system rzeczywiście wspiera oraz daje osobom skazanym odpowiednie narzędzia, czy jedynie izoluje, jest dziś jedną z kluczowych kwestii dla bezpieczeństwa ogółu obywateli. Bo dobrze działający system penitencjarny to nie tylko większe bezpieczeństwo, lecz także większe zaufanie obywateli do państwa – zaufanie, że prawo jest sprawiedliwe, a przedstawiciele władzy go nie nadużywają.  

Celowość kary – źródło społecznego spokoju  

Kara jako wyraz sprawiedliwości  

W każdej wspólnocie kara ma sens tylko wtedy, gdy jest odbierana przez ludzi jako sprawiedliwa. Obywatele muszą mieć poczucie, że wymiar sprawiedliwości działa nie po to, by mścić się na innych, ale by przywracać równowagę naruszoną poprzez złamanie prawa. Sprawiedliwość jest jednym z podstawowych elementów umowy społecznej – to właśnie ona pozwala ludziom ufać, że państwo stoi na straży ich praw i bezpieczeństwa. Wymierzanie kar ma oczywiście również sens symboliczny, jednak ważne jest to, aby nie był to jedyny jego cel. Jest ono wyrazem tego, że wspólnota reaguje na zło, że nie pozostaje obojętna wobec czyjejś krzywdy. Ale równie ważna jak surowość kary jest jej proporcjonalność. Zbyt łagodna kara może być odebrana jako przyzwolenie na przestępstwo, zbyt surowa – jako przejaw niesprawiedliwości i udręczenia. Społeczne poczucie bezpieczeństwa nie wynika z liczby więzień ani z długości wyroków, lecz z przekonania, że prawo działa w sposób uczciwy i równy. Kiedy obywatel widzi, że przestępca został sprawiedliwie osądzony i ukarany, a jednocześnie nie pozbawiono go szansy na poprawę i powrót do normalnego życia, zyskuje pewność, że państwo kieruje się zasadą proporcjonalności i racjonalności, a nie ślepą karą.  

Resocjalizacja – wyzwanie i konieczność  

Największym wyzwaniem dla współczesnego systemu penitencjarnego jest skuteczna resocjalizacja. Teoretycznie więzienie ma być miejscem, w którym skazany przechodzi proces naprawy – uczy się odpowiedzialności, pracy, samokontroli i funkcjonowania w społeczeństwie. W praktyce jednak system często zawodzi. Warunki panujące w wielu jednostkach penitencjarnych, trudności związane z przeludnieniem, brakiem indywidualnego podejścia i niedostatecznym wsparciem po wyjściu z zakładu karnego sprawiają, że proces ten jest wadliwy. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli z 2021 roku aż 40% osób opuszczających po raz pierwszy zakład karny ponownie popełnia przestępstwo w ciągu pięciu lat. Główne przyczyny to trudności w znalezieniu pracy, brak zakwaterowania oraz społeczna nieufność. To nie tylko porażka instytucjonalna, ale także moralna. Społeczeństwo, które nie potrafi dać drugiej szansy, samo tworzy warunki do powstawania nowych zagrożeń. Brak skutecznej resocjalizacji obniża też ogólne poczucie bezpieczeństwa. Ludzie boją się byłych więźniów, a ci – odrzuceni i pozbawieni wsparcia – często wracają na drogę przestępstwa. Tworzy się błędne koło, w którym kara nie pełni już funkcji resocjalizacyjnej, lecz jedynie izolacyjną.   

Społeczne znaczenie skutecznego systemu   

Dobrze funkcjonujący system penitencjarny jest gwarantem bezpieczeństwa – zarówno ofiar przestępstw, jak i samych sprawców, a przede wszystkim społeczeństwa jako całości. Obywatele czują się bezpieczni, gdy wiedzą, że wymiar sprawiedliwości naprawdę działa: że złamanie prawa zostaje ukarane, ale także naprawione. Tymczasem z badań NIK z 2025 roku wynika, że Polacy coraz gorzej oceniają skuteczność systemu resocjalizacyjnego. Wskazują na to zarówno trudności byłych więźniów w znalezieniu zatrudnienia, jak i niska skuteczność programów readaptacyjnych. To poważny problem, bo bezpieczeństwo społeczne nie sprowadza się do liczby patroli czy surowych wyroków. To także kwestia zaufania do instytucji i wiary, że państwo potrafi nie tylko karać, ale i tworzyć warunki do poprawy. Resocjalizacja nie jest przejawem naiwnej ufności – to racjonalna inwestycja w przyszłość. Każdy, komu uda się powrócić do społeczeństwa, staje się jego częścią, zamiast przez nie odtrąconym bądź stanowić zagrożenie 

System penitencjarny jako gwarant wolności obywatelskiej  

Prawo jako tarcza przed nadużyciem władzy  

System penitencjarny to nie tylko narzędzie bezpieczeństwa – to również test wolności obywatelskich. Władza, która ma prawo karać, posiada ogromną siłę. Dlatego demokratyczne państwo prawa musi tworzyć mechanizmy kontroli, które uniemożliwią nadużycie tej siły. Gdy zasady wymierzania kar i stosowania aresztów są przejrzyste i jednoznaczne, obywatele mogą czuć się bezpiecznie nie tylko przed przestępcami, ale także przed samą władzą. W Polsce kwestie te budzą coraz większe emocje. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli z 2024 roku niemal połowa Polaków nie ufa sądom. Głównymi przyczynami są upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości i przewlekłość postępowań. Dla wielu obywateli sądy stały się symbolem niepewności – miejscem, gdzie sprawiedliwość może zależeć bardziej od okoliczności niż od stosowania prawa. To niebezpieczny trend, bo podważa fundament demokratycznego porządku. W systemie, w którym ludzie nie wierzą w bezstronność sędziów, każda kara przestaje być symbolem sprawiedliwości, a zaczyna być przejawem władzy. A to właśnie zaufanie do niezależnych instytucji odróżnia demokrację od autorytaryzmu. Dlatego transparentność działań sądów i prokuratury, kontrola decyzji o aresztach tymczasowych i jasne reguły odbywania kary to nie formalności, lecz realne gwarancje wolności.  

Zaufanie do instytucji – warunek bezpieczeństwa  

Nie można mówić o bezpieczeństwie społecznym tam, gdzie obywatele nie ufają państwu. Zaufanie do wymiaru sprawiedliwości jest jednym z fundamentów stabilnego funkcjonowania państwa. W społeczeństwie, które wierzy w uczciwość sądów i skuteczność systemu penitencjarnego, maleje skłonność do samosądów, agresji i społecznej frustracji. Dlatego tak ważne jest, aby system penitencjarny był postrzegany jako sprawiedliwy i skuteczny. To właśnie humanitarne traktowanie skazanych – nie pobłażliwość, ale szacunek dla ich godności – odróżnia państwo prawa od państwa represji.  

System, który uczy społeczeństwo odpowiedzialności  

Skuteczny system penitencjarny nie tylko chroni społeczeństwo, ale także kształtuje jego moralność. To, jak traktujemy przestępców, mówi wiele o tym, jak rozumiemy sprawiedliwość. Jeżeli państwo stosuje prawo w sposób arbitralny, bez refleksji i empatii, wówczas obywatele uczą się, że przemoc można usprawiedliwić, o ile ma „dobre” intencje. Jednak jeśli system potrafi połączyć surowość z człowieczeństwem, wówczas staje się szkołą odpowiedzialności – zarówno dla tych, którzy łamią prawo, jak i dla tych, którzy go przestrzegają. Właśnie dlatego debata o reformie więziennictwa jest tak istotna. Chodzi nie tylko o warunki panujące w zakładach karnych czy liczbę strażników. Stawką jest sposób, w jaki społeczeństwo rozumie karę, wolność i sprawiedliwość. Państwo, które potrafi karać w sposób sprawiedliwy i humanitarny, daje obywatelom poczucie bezpieczeństwa, ale też moralnego spokoju.   

System penitencjarny jest odzwierciedleniem nastrojów w społeczeństwie – odbija jego wartości, lęki i aspiracje. To, jak karzemy, mówi o tym, kim jesteśmy jako wspólnota. Sprawiedliwy system nie jest zemstą, lecz narzędziem do osiągnięcia spokoju i porządku. Chroni przed przestępczością, ale też przed nadużyciem władzy. Państwo, które dba o resocjalizację, pokazuje, że wierzy w człowieka – że każdy, kto popełnił przestępstwo, złamał prawo, ma szansę na powrót do społeczeństwa. Państwo, które stosuje prawo przejrzyście i z poszanowaniem godności, buduje zaufanie i stabilność. Dlatego reforma systemu penitencjarnego nie powinna być postrzegana jako techniczny problem administracyjny, lecz jako moralne zobowiązanie wobec obywateli. Bo bezpieczeństwo nie rodzi się z represji, lecz z poczucia, że prawo jest sprawiedliwe, a państwo – ludzkie. Tylko wtedy społeczeństwo może być naprawdę bezpieczne. 

✅  Korekta: Oliwia Skaźnik

Autor:

  • Maciej Stachniak

    Maciej Stachniak

    Członek zespołu merytorycznego. W stowarzyszeniu angażuje się w różne projekty dotyczące m.in. edukacji obywatelskiej czy rozwijania integracji ze społecznością lokalną wokół siedziby stowarzyszenia.

    Więcej o autorze